Przedawnienie nie chroni pracodawcy, gdy nie zadbał o poszkodowanego pracownika
Szanowni Państwo,
jak orzekł Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 12 kwietnia 2018r., zarzut przedawnienia podniesiony przez pracodawcę w sprawie w której pracownik uległ wypadkowi w miejscu pracy, jest sprzeczny z zasadami współżycia społecznego, jeżeli postępowanie pracodawcy po wypadku było niewłaściwe.
Przedmiotowy wyrok wydano w oparciu o kanwę stanu faktycznego w którym powód domagał się przyznania mu od pozwanego pracodawcy różnych świadczeń z tytułu wypadku przy pracy. Pozwany domagał się oddalenia powództwa podnosząc, iż powód przyczynił się do wypadku, że pozwany wspierał powoda finansowo, że uwzględnienie powództwa może doprowadzić do upadłości prowadzonego przez niego przedsiębiorstwa, oraz, że roszczenie powoda uległo przedawnieniu.
Sądy rozpatrujące sprawę zgodnie przyjęły, że na budowie na której doszło do wypadku, nie wyznaczono strefy bezpieczeństwa. Pracownicy pozwanego byli nadzorowani przez osobę, która nie posiadała odpowiednich uprawnień. Powód w chwili przebywania na rusztowaniu nie posiadał kasku ani szelek bezpieczeństwa. W oparciu o przedmiotowe, zdaniem sądów pozwany ponosi odpowiedzialność za wypadek, któremu uległ powód. Wypadek był bezpośrednio związany z tym, że pozwany, jako pracodawca, nie zapewnił na budowie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy. Tymczasem, ciążył na nim taki obowiązek. Sądy zwróciły uwagę, że pracodawca nie przestrzegał postanowień obowiązującego na budowie planu bezpieczeństwa i ochrony zdrowia, szczególnie w zakresie zabezpieczenia pracowników przed upadkiem z wysokości. Stąd powództwo zasługiwało na uwzględnienie co do zasady.
Jak wskazał sąd apelacyjny rozpatrujący sprawę i podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia dochodzonego przez powoda roszczenia, instytucja przedawnienia służy zapewnieniu bezpieczeństwa w obrocie prawnym. Pozwala ona na uchylenie się przez zobowiązanego od zaspokojenia roszczenia po upływie określonego czasu. Korzystanie z zarzutu przedawnienia to prawo pozwanego. W niektórych jednak przypadkach może być ono uznane za nadużycie. Zarzut przedawnienia roszczenia nie jest skuteczny, gdy jego podniesienie godzi w zasady współżycia społecznego. Dotyczy to sytuacji, gdy w odczuciu społecznym nie można pogodzić zarzutu przedawnienia z powszechnie respektowanymi normami. Nadużycie zarzutu przedawnienia odnosi się wyłącznie do sytuacji wyjątkowych, jeśli zostaną udowodnione nadzwyczajne okoliczności. Sąd uznał, ze tak było w rozpatrywanej sprawie. Zarzut ten był bowiem sprzeczny z zasadami współżycia społecznego. Znaczenie ma to, że poszkodowany uległ znacznemu uszczerbkowi na zdrowiu. Nie bez znaczenia jest również i to, w jaki sposób postępował pozwany bezpośrednio po wypadku powoda. Był on oddalony od miejsca zdarzenia, ale nie polecił by wezwano do powoda pogotowie. Nakazał, by pracownicy wstrzymali się z dalszymi czynnościami do czasu, gdy on dotrze na budowę. Dotarł po 40 minutach i dla zaoszczędzenia czasu uznał, że przewiezie powoda do szpitala firmowym busem. Zachowania pozwanego sąd odwoławczy określił jako wstrząsające dla każdego postronnego obserwatora. Zdaniem sądu, świadczyły one o tym, że pozwany traktował swoich pracowników w sposób przedmiotowy. Pozwany jako pracodawca rażąco naruszał obowiązek dbałości o życie i zdrowie. Zatem, w realiach sprawy, nie można było przyjąć, że pozwany skutecznie mógł powoływać się na przedawnienie dochodzonego przez powoda roszczenia.