Skarbówka regularnie monitoruje media społecznościowe i portale sprzedażowe. Poprzez przeglądaniu zdjęć i ogłoszeń szuka ona informacji o osobach, które nie płacą podatków, zaniżają ich wysokość lub prowadzą działalność gospodarczą bez rejestracji. Może zostać zweryfikowany fakt czy odliczane przez przedsiębiorcę koszty podróży służbowej nie dotyczyły de facto wyjazdu na wakacje. Zaskoczeniem może być skala takich działań i często negatywne dla podatników skutki.
Rzecznik prasowy szefa Krajowej Administracji Skarbowej przyznaje, że KAS sprawa informacje o podatnikach zarówno na portalach zajmujących się sprzedażą przez Internet, jak też w mediach społecznościowych, wykorzystując narzędzia analityczne. Celem tego jest identyfikacja osób, które nie wywiązują się z obowiązków podatkowych.
Zadane zostało pytanie kim interesuje się skarbówka. Doradca podatkowy, członek zarządu DBO Polska podaje przykład, gdzie przedsiębiorca świadczył usługi związane z samochodami. Wykonaną pracą chwalił publikując zdjęcia na Facebooku. Zdjęcia te były na tyle dokładne, że można było ustalić właścicieli samochodów. Organ podatkowy wzywał zaś wtedy wszystkich klientów do złożenia szczegółowych wyjaśnień tzn. na czym polegała usługa, jaką kwotę zapłacili i czy otrzymali paragon. Celem tego było ustalenie czy przedsiębiorca nie unika opodatkowania oraz czy prawidłowo ewidencjonuje przychody.
Podatnicy nie zawsze zdają sobie sprawę, że publikowanie prywatnych zdjęć i informacji może mieć dla nich negatywne skutki. Przykładem tego może być podatnik, który prowadzi indywidualną działalność gospodarczą, oraz który chciał zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów wydatki na podróż służbową do Tajlandii. Twierdził, że celem wyjazdu było nawiązywanie relacji biznesowych. Organ podatkowy sprawdził, że w czasie rzekomego wyjazdu służbowego przedsiębiorca publikował na Instagramie liczne relacje z plaży i popularnych atrakcji turystycznych.
W mediach społecznościowych bardzo często reklamują się również osoby świadczące usługi, m.in. fryzjerskie, kosmetyczne. Zamieszczają zdjęcia swoich prac jako informacja dla klienta. Okazuje się, że to nie jest tylko informacja dla klienta. Taka informacja przydatna jest skarbówce, która to sprawdza, czy fryzjer bądź np. kosmetyczka zarejestrowali działalność gospodarczą.
Zgodnie z art. 180 par 1 i art. 181 ordynacji podatkowej dowodami może być wszystko, co przyczyni się do wyjaśnienia spawy, a nie jest sprzeczne z prawem. Mogą więc w aktach sprawy pojawić się wydruki zdjęć z mediów społecznościowych, o ile można powiązać konto w mediach z danym podatnikiem.
Doradca podatkowy, partner w BTTP, spodziewa się, że nowym trendem mogą okazać się niedługo kontrole influencerów, czyli twórców internetowych którzy zarabiają dzięki aktywności w mediach społecznościowych (chodzi o dokumentowanie wydatków odliczanych przez nich jako koszty uzyskania przychodu).
Przedsiębiorcy nie mogą co do zasady odliczyć wydatków na zakup np. markowych ciuchów, garniturów, zegarków itp. Dyrektor KIS jest zdania, że takie zakupy mają charakter osobisty i służą zaspokojeniu osobistych potrzeb wizerunkowych. Zgadza się, że te same wydatki mogą być kosztem uzyskania przychodu do influencera, który prowadzi działalność gospodarczą i który wykorzystuje je np. podczas publikowanej sesji zdjęciowej. Organy podatkowe wkrótce bardziej się zainteresują ze względu na przychód influencerów i wysokość odliczanych przez nich kosztów.
KAS również sprawdza te osoby, które handlują na dużą skalę przez internet, ale nie zarejestrowały działalności gospodarczej mimo tego, że wymiar prowadzonych przez nich działań przekracza standardową sprzedaż rzeczy należących do majątku prywatnego. Dotyczy to również osób, które handlują ale próbują ukryć swoją działalność, rozmiar jego unikając płacenia podatków. Za przedsiębiorcę nie zostanie uznana osoba, która sporadycznie sprzedaje np. ubrana, z których wyrosły jej dzieci. Będzie inaczej w przypadku hurtowego obrotu.
Nieuczciwych sprzedawców będzie niedługo łatwiej namierzyć niż dotychczas, ponieważ rząd pracuje nad projektem nowelizacji ustawy o wymianie informacji podatkowych z innymi państwami, wdrażającym unijną dyrektywę DAC-7. Projekt między innymi zakłada, że platformy handlowe będą musiały prowadzić i przekazywać szefowi KAS raporty na temat sprzedawców.